Dzierżoniów

Tylko praca daje zadowalające wyniki - takie motto przyświeca Jerzemu Kukulskiemu, który z pasją i wytrwałością zgłębia tajniki malarstwa temat po temacie, od pejzaży przez naturę, kwiaty, do architektury. Kiedyś operował bardziej kolorem niż szczegółem, teraz kładzie nacisk na technikę. W Oknie Artystycznym prezentujemy jego prace przedstawiające Dzierżoniów i okolice.

Dzierżoniowski artysta jest przykładem tego, że na realizację pasji nigdy nie jest za późno. Z zawodu zajmował się elektromechaniką, ale zawsze tkwiła w nim dusza artysty. Malować zaczął na emeryturze, należy do Koła Plastyków Amatorów działającego przy DOK-u. Od dwóch lat pracuje tam nad kolejnym  warsztatowym wyzwaniem – architekturą. - Chcąc doskonalić warsztat nie można odchodzić
w abstrakcję, trzeba kontynuować stare zasady mistrzów renesansu, akademizmu – mówi. – Kiedyś operowałem bardziej kolorem niż szczegółem, teraz odstąpiłem trochę od tego. Nie zrezygnowałem z koloru, ale technika bardziej mniej wciąga – tłumaczy.

Takie podejście przynosi efekty, które możemy obserwować m.in. w Oknie Artystycznym. Artysta prezentuje i sprzedaje swe prace także na miejskich imprezach plenerowych, a od maja do września we wrocławskiej galerii w Bastionie Ceglarskim. – Cieszę się, że moje obrazy idą w świat, że nie chowam ich do szuflady. Wtedy w ochotą się maluje dalej. No i są fundusze na akcesoria malarskie, bo to dość kosztowne hobby – wyjaśnia.

Prezentowane na wystawie dzieła zostały namalowane temperą i gwaszem, ale to nie znaczy, że Jerzy Kukulski zrezygnował z dzieł olejnych. - W okresie zimowym, gdy pracuje się w pomieszczeniach zamkniętych, praca z olejem staje się uciążliwa. Prace muszą szybko schnąć, a olej jest wymagający, jeśli chodzi o czas. Gwasz i tempera są bardzo wygodne i bezzapachowe – tłumaczy.

Czy jest zadowolony z efektów pracy z nimi? - Nie jest łatwiej niż na początku, powiedziałbym, że jest ciężej, bo znając rzemiosło artystyczne człowiek ma świadomość, że prace muszą być wykonane perfekcyjnie, by mogły się podobać. Praca, praca i jeszcze raz praca daje zadowalające wyniki – podsumowuje.