Dzierżoniów

Polska ekipa bularzy, w której grał wspierany przez miasto dzierżoniowianin Ryszard Kowalski, dotarła do ćwierćfinału turnieju głównego Mistrzostw Europy Weteranów. Odbyły się one w Lulea w Szwecji w dniach 26-29 czerwca. - Sklasyfikowano nas między 5 i 8 miejscem. To i tak sukces. Zabrakło nam trochę szczęścia – mówi nasz zawodnik.

Ryszard Kowalski, który gra w bule od 2004 r., pojechał do Szwecji z kolegami z Jedliny Zdroju. Po pierwszej przegranej rozgrywce z Holandią wygrali z Jersey 13:5. Potem przegrali z Niemcami 11:13 i z podobnym wynikiem, tyle, że na swoją korzyść, pokonali Węgrów. - Gdy przegraliśmy ze Szkocją 9:13, byliśmy załamani. Ale przez to, że graliśmy z dobrymi drużynami, znaleźliśmy się w barażach – mówi Ryszard Kowalski. - I tam ponownie zagraliśmy ze Szwecją, tym razem wygrywając 13:11.

Na drodze do półfinału Polakom stanęli Holendrzy, pokonując naszą drużynę 13:9. - Ale to była dobra gra – ocenia dzierżoniowski bularz. Mistrzem Europy Weteranów zostało Monako, które w finale pokonało Danię 13:4. W  Pucharze Narodów wygrali Anglicy pokonując 13:00 Norwegię.

Choć na tarczy, to Ryszard Kowalski powrócił jednak do Dzierżoniowa z uśmiechem na twarzy. Trochę zmęczony grą i drogą. - Przerażające były komunikaty GPS-a w Szwecji: „360 km prosto”, „250 km prosto”... Jechaliśmy i jechaliśmy – wspomina. Największe wrażenie zrobiły jednak na nim białe noce. - Słyszeć o nich, a przeżyć, to coś zupełnie innego, gdy o północy słońce ledwie chowa się za horyzont, by po dwóch godzinach znów się nad nim pojawić – opowiada.

Teraz zawodnika, którego w sportowych dążeniach wspiera Dzierżoniów – miasto z inicjatywą, czekają kolejne wyzwania – 5 lipca dla singli Puchar Polski Tete-a-Tete we Wrocławiu, 12 lipca Mistrzostwa Polski Seniorów w petanque (III eliminacja) dla tripletów w Liskowie oraz Turniej Finałowy Mistrzostw Polski Seniorów w sierpniu.