Dzierżoniów

W grudniowym wydaniu „Samorządu Miejskiego” dołączonego do „Gazety Samorządu i Administracji” opublikowano obszerny wywiad z sekretarzem Dzierżoniowa. Anna Grochowina odpowiada w nim na pytania związane z doskonaleniem pracy w samorządzie, przygodzie urzędu z EFQM i korzyściach wynikających z otwartości na zmiany i ciągłego doskonalenia usług. Poniżej prezentujemy fragment rozmowy przeprowadzonej przez Ewę Parchimowicz. Cały wywiad dostępny jest w wydawnictwie lub na stronach internetowych Związku Miast Polskich i „Gazety Samorządu i Administracji” .

Zastanawiam się nad tym, jakie cechy mieszkańców Dzierżoniowa i jakie inne czynniki zadecydowały o tym, że tylko tutaj zdecydowano się na podjęcie takich przemyślanych i konsekwentnych działań zmierzających do podnoszenia jakości pracy i funkcjonowania waszej organizacji? Myślę o ludziach, którzy doprowadzili to miasto do dzisiejszego sukcesu – urzędnikach, radnych, wreszcie o burmistrzach. To sporo ludzi, którzy musieli na tę drogę wejść.
– Od początku, kiedy pojawiła się myśl o wdrożeniu systemu zarządzania jakością, mieliśmy szczęście do ludzi, którzy kierowali organizacją. Procesy te zapoczątkował burmistrz Leszek Tymcio, a kontynuowała je Wanda Ostrowska pełniąca kilkanaście lat funkcję sekretarza. Decydujące były tu na pewno cechy ich osobowości. Ważnym aspektem jest to, że gdy zapadała decyzja, Dzierżoniów był również wyjątkowym miastem, w którym bezrobocie sięgało niemal 50%. Trzeba było radykalnych zmian, aby miasto podźwignęło się z tej sytuacji. Wtedy zapadła decyzja o opracowaniu strategii rozwoju, o tym też, że stawiamy na małą i średnią przedsiębiorczość. Potrzebne były też radykalne zmiany w administracji po to, aby udźwignąć ogrom tych zadań, jakie władze miasta sobie postawiły. Z pewnością tak było, że ta nowa myśl dotycząca systemu zarządzania jakością trafiła na podatny grunt – osoby pracujące w urzędzie i wdrażające system miały cechy charakteru, które to umożliwiły. Kiedy rozpoczynałam pracę w urzędzie w 1999 roku, sama byłam młodym pracownikiem, przyszłam z biznesu i nie trzeba było mnie zapalać do nowych idei. One przełamywały stereotypy w administracji. Trzeba też pamiętać, że potrzebne nam były zmiany po to, by pozyskać nowych inwestorów. Od dwóch kadencji podstrefa ekonomiczna WSSE w Dzierżoniowie rozwija się w sposób bardzo dynamiczny, ale zarazem systematyczny i równomierny. To przekłada się też na nasz rozwój i miejsca pracy. Inwestorzy podkreślają, że wiarygodność partnera, jakim jest gmina, jest często determinantem decyzji o inwestycji. Ogromny wkład w dynamiczny rozwój naszej organizacji ma obecny burmistrz Marek Piorun, który swoim zaangażowaniem i konsekwencją motywuje pracowników do podejmowania kolejnych wyzwań. Dziś widać, że konsekwencja w decyzjach, które zapadły wiele lat temu, przynosi efekty.
Jak w świetle tych wyników UM w Dzierżoniowie wygląda na tle innych urzędów i instytucji w Polsce i w Europie?
– Na mapie Polski jest tylko kilka zielonych wysp – miast, które podejmują te nowe wyzwania. Można sobie zadać pytanie, czy w Polsce faktycznie interesuje kogoś, jak działa administracja. Mało podejmuje się inicjatyw na szczeblu centralnym, które promowałyby pewne rozwiązania i standardy. My na własną rękę próbujemy to robić. Obecnie jesteśmy liderem kilkumilionowego projektu, w którym oprócz nas uczestniczy jeszcze 26 urzędów z Dolnego Śląska i Małopolski. Na bazie doświadczeń Dzierżoniowa inne urzędy podnoszą jakość swoich usług.
UM w Dzierżoniowie jest jedynym urzędem samorządowym w Europejskiej Fundacji Zarządzania Jakością, który osiągnął tak wiele: doszedł do drugiego poziomu, i to z wynikiem pięciogwiazdkowym. Otrzymuję już maile z organizacji europejskich, które chciałyby wejść z Dzierżoniowem w kontakt. Chcemy być w gronie najlepszych organizacji w Europie. Wciąż chcemy się doskonalić, pozyskiwać wiedzę od najlepszych organizacji. Mamy fantastyczną, wykształconą kadrę pracowników, dzięki którym zawsze stajemy na wysokości zadania. Dziś już wiem, że tego, co dotąd wprowadziliśmy, nie są w stanie zmienić jakiekolwiek zawirowania polityczne. Model, który stosujemy, jest już w systemie i procedurach, ale i w ludziach – naszej mentalności i świadomości.