Dzierżoniów

Liczyliśmy na sukces, ale żeby, aż tak i w takim stylu. Chapeau bas Panowie. Podziwiamy i serdecznie gratulujemy.

6 października w ramach retro ligi został rozegrany mecz pomiędzy Lechją Lwów Dzierżoniów a WKS Grodno Kozienice. W pierwszym kwadransie gry Lechja na boisku w Dzierżoniowie stworzyła sześć bardzo groźnych sytuacji.

Już w 4 minucie po akcji Sibik - Ł. Kresa, ten ostatni wyłożył piłkę Nachowiakowi, ale po jego strzale piłka nie wylądowała w siatce WKS Grodno. Na tym etapie gry bardzo groźnie strzelali jeszcze Przygocki, Artur Charciarek, Przewoźny i Sibik. Jakby zaczarowana bramka gości pozostawała jednak niezdobyta.

W 19 minucie jeden z nielicznych kontrataków kozieniczan w barwach WKS Grodno zakończył się na świetnie interweniującym golkiperze Lechji - Robercie Grzywińskim. Później były kolejne falowe ataki biało-zielonych. Na bramkę gości po dwa razy strzelali Artur Charciarek i Marcin Nachowiak. Wynik udało się otworzyć w 37 minucie, kiedy dośrodkowanie na efektownego gola zamienił pięknym strzałem prawą nogą z woleja Artur Charciarek.

Kolejne trzy minuty gry przyniosły trzy bardzo groźne akcje lechitów. Najpierw Nachowiak strzelił jednak z 7 metrów wprost w ręce znakomicie dysponowanego bramkarza gości, później, po efektownym strzale Bartosza Świgonia futbolówka wylądowała na poprzeczce bramki gości, a wreszcie strzał Pawła Sibika z rzutu wolnego minimalnie minął bramkę WKS Grodno. Kiedy wydawało się, że następne trafienia dla Lechji będą tylko kwestią czasu, w 44 minucie drugi w tej części gry kontratak gości zakończył się celnym strzałem Patryka Wójcika, po którym piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki biało-zielonych. Do przerwy więc 1:1 i losy mistrzostwa Retro Ligi nadal niepewne.

Druga część gry to kolejne falowe ataki gospodarzy. W 52 minucie po strzale Adama Charciarka piłka trafiła w poprzeczkę. Następne strzały na bramkę gości oddają Sibik, Nachowiak, Chmielowiec i Przewoźny, ale wynik pozostaje bez zmian.

Kluczowe dla końcowego wyniku okazało się zachowanie jednego z graczy gości, który w 72 minucie gry za niesportowe zachowanie został usunięty z boiska przez sędziego Michała Majchrzaka. Dwie minuty później Bartosz Świgoń strzałem z bliska zdobył drugą bramkę dla Lechji. Wynik 2:1 utrzymywał się do 85 minuty. Wtedy to solową akcję celnym trafieniem na 3:1 zakończył Paweł Sibik. Były reprezentant Polski w 87 minucie strzelił czwartego gola dla biało-zielonych, a wkrótce później, w 89 minucie, wynik końcowy po solowej akcji ustalił Albert Połubiński.

5:1 i tak Lechja Lwów na jeden mecz przed zakończeniem rozgrywek wywalczyła Mistrzostwo Polski piłkarskiej Retro Ligi 2019! Wielkie brawa!

Lechja - WKS Grodno 5:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Artur Charciarek (37), 1:1 Patryk Wójcik (44), 2:1 Bartosz Świgoń (74), 3:1 Paweł Sibik (85), 4:1 Paweł Sibik (87), 5:1 Albert Połubiński (89).
Lechja: Grzywiński - Orchowski, Kobryń, Przygocki - Przewoźny, Artur Charciarek, Sibik, Połubiński, Adam Charciarek - Ł. Kresa, Nachowiak (grali jeszcze Świgoń, Natkański, Chmielowiec, Beniuk, Bielawski). Cały mecz grali: Grzywiński, Połubiński, Kobryń.
WKS Grodno: Seremak, Liszewski, Wójcik, Cieślik, Roczkowski, Pietrus, Czyż, Wasita, M. Zając, Bartnik, Domański, Bajer, Chołuj.
Sędziowie: Michał Majchrzak
Widzów ok. 60.

Foto: M. Rojek, J. Orchowski