Dzierżoniów

Pod koniec ubiegłego roku w Dzierżoniowie przy ul. Parkowej rozpoczęła się budowa Domu Rodzinnego z 30 mieszkaniami wspomaganymi. Zamieszkają w nim uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej. Już dziś spoglądają z ogromną niecierpliwością na mury swojego nowego domu, które rosną na ich oczach.

Dom zostanie otwarty na 20-lecie dzierżoniowskiego koła Polskiego Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, czyli w listopadzie 2013 roku. Do końca tego roku zostanie zamknięty stan surowy. Zimą zostaną założone wszystkie instalacje, a potem rozpocznie się wykańczanie.

Mieszkania są bardzo zróżnicowane od 20 m2 do 33 m2. W każdym będzie znajdowała się łazienka z prysznicem. Większa łazienka z wanną będzie wspólna. Budynek będzie miał jedno piętro i parter. Herbatę czy kawę będzie można zrobić w każdym mieszkaniu, ale większy posiłek już we wspólnej kuchni. Z gotowaniem jednak nie będzie kłopotu, bo w planach jest stołówka, która powstanie o kilkadziesiąt metrów obok w budynku po biurowcu DEFKA.

Pokoje są zróżnicowane ze względu na potrzeby nowych lokatorów. Niektórzy wymagają opiekuna, który musi mieć osobne miejsce do spania. Będzie więc sypialnia i salonik z dodatkowym tapczanem. Dwie podopieczne WTZ chcą mieszkać razem. Będą więc miały większą sypialnię, aby można było wstawić dwa tapczany. Będzie to dom bez barier z windą, salonami, gdzie będzie można się spotkać, w coś zagrać czy obejrzeć telewizję.

Jedyną różnicę będzie stanowił personel domu. Przez cały czas będzie na dyżurze pielęgniarka, popołudniami nie zabraknie organizatora czasu wolnego, a także wspierać mieszkańców będą asystenci osób niepełnosprawnych. Ci ostatni będą pomagali we wszystkich czynnościach codziennych, a także dbali, aby np. podczas zakupów podopieczny nie został oszukany.

Zakład Aktywizacji Zawodowej

Budynek będą utrzymywać sami lokatorzy, którzy posiadają renty socjalne, a także renty po rodzicach. Będą też pracować. We wspomnianym wyżej budynku po biurowcu już niedługo powstanie Zakład Aktywizacji Zawodowej. Będzie w nim prowadzona działalność usługowa. Będzie ona polegała na wykonywaniu drobnych zleceń, jak składanie podzespołów, długopisów czy wykonywanie kartek okolicznościowych. Powstanie też hostel z tanimi miejscami noclegowymi. Drugi rodzaj działalności to szkoleniowa. Na ten cel zostanie wyremontowana duża sala, która będzie wykorzystywana także na organizację wesel czy studniówek. Prawdopodobnie będzie to największa sala w powiecie. Ostatnim rodzajem działalności będzie gastronomia. Powstanie więc stołówka, która nie tylko będzie przygotowywała posiłki dla mieszkańców Domu Rodzinnego, ale także np. śniadania dla gości hostelu.

Uzyskane na tych działalnościach pieniądze będą przeznaczane na mieszkańców domu.

Koszty budowy

Kosztorys opiewa na 3 mln zł. Na razie prace opłacane są z własnych środków, czyli 1%, darowizn i dotacji. Stowarzyszenie spodziewa się jednak dofinansowania z PFRON-u z Urzędu Marszałkowskiego. Ponadto pewniem wkład pochodzi także od rodziców czy opiekunów przyszłych mieszkańców. Dom bowiem szansą na godne życie ich podopiecznych. W chwili śmierci rodziców, dziadków czy innych opiekunów ten niepełnosprawny człowiek nie trafi do Domu Pomocy Społecznej, nie przeżyje szoku rozstania i zmiany życiowej. Pozostanie w gronie życzliwych mu ludzi, przyjaciół, z którymi praktycznie dorastał.

Dorosłość

Przyszli mieszkańcy Domu Rodzinnego mają od 25 do 40 lat. Ten nowy etap w życiu to będzie jak wejście w dorosłość. Będą musieli o siebie dbać samodzielnie, pracować i prowadzić dom. Nikt jednak nie narzeka. Wszyscy czekają z niecierpliwością. Są do tego przygotowywani od chwili, gdy przekroczyli próg WTZ. Wyjeżdżali na wycieczki, obozy, a nawet za granicę. Pomieszkiwali przez weekendy w mieszkaniu treningowym. Teraz myślą już o tym, jak pomaluja swoje mieszkania, jakimi meblami je urządzą i jakie kafelki pojawią się na ścianach. O wszystkim będą mogli zadecydować sami. To ogromne wyzwanie, ale też okazanie im szacunku i udowodnienie, że mogą się samorealizować.