Dzierżoniów

Dzierżoniowianka Joanna Kastelik wzięła udział w rozgrywanych w Belgii Mistrzostwach Europy Kobiet. Wraz z Wiolettą Śliż i Katarzyna Śliż zajęły miejsce 5-8 wśród 31 narodowych drużyn.

Po trzech meczach w grupie D - zwycięstwach nad reprezentacjami Luksemburga (13:9) i Słowacji (13:1) oraz porażce z ekipą Niemiec (5:13) - damska reprezentacja Polski zakwalifikowała się do dalszego etapu. W grupie K pokonała Walię (13:3) i Turcję (13:2) oraz uległa drużynie Belgii 2 (10:13). Ćwierćfinał z Danią rozpoczął się od wysokiego prowadzenia 8:0, ostatecznie jednak to Dunki zwyciężyły 08:13 i awansowały do półfinału. To najlepszy wynik ekipy narodowej w Mistrzostwach Europy Kobiet, choć medalu nie udało się zdobyć.

Joanna Kastelik wspomina udział w zawodach z emocjami. - Wyjazd można jak najbardziej uznać za udany, ponieważ udało nam się zakwalifikować do najlepszej ósemki, dzięki czemu nasz kraj będzie rozstawiony w kolejnych mistrzostwach Europy – podsumowuje.

Nasza reprezentacja kibicowała też polskiemu juniorowi Pawłowi Pieprzykowi, który zdobył złoty medal w zawodach strzału precyzyjnego w Mistrzostwach Europy Juniorów. - Zakwalifikował się do fazy finałowej w konkursie strzału precyzyjnego i jak burza szedł po złoto, ogrywając faworytów. Po raz pierwszy w historii na mistrzostwach petanque odegrany został Mazurek Dąbrowskiego – wspomina Joanna Kastelik. - Wieczorem zaś czekała nas zabawa i integracja na pożegnalnej gali. Zawodniczki wymieniały się okolicznościowymi drobiazgami, w tym lokalnymi gadżetami (ja przekazałam w świat nieco dzierżoniowskich długopisów i kartek).