Dzierżoniów

Młody mężczyzna stracił 9 lipca życie w wypadku na drodze Dzierżoniów-Mościsko. Jego 21-letnia pasażerka została ranna. Dzień wcześniej 20-latek jadący z dużą prędkością staranował w Dzierżoniowie trzy auta, bo nie udało mu się wyhamować. Ładna wakacyjna pogoda sprawia, że zbyt często kierowcy nie przestrzegają przepisów drogowych i nie są zbyt uważni.

9 lipca około godz. 18.50 na drodze pomiędzy Dzierżoniowem a Mościskiem doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego, w którym śmierć poniósł mieszkaniec powiatu dzierżoniowskiego. 24-latek kierując samochodem osobowym marki Audi 90 nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru wyprzedzania pojazdu ciężarowego z przyczepą.

Widząc nadjeżdżający z przeciwka pojazd gwałtownie zahamował i utracił panowanie nad pojazdem. Uderzył prawym przednim narożnikiem samochodu w przydrożne drzewo, odbił się od niego i lewym bokiem uderzył w kolejne drzewo. W pojeździe znajdowała się także 21-letnia pasażerka, która w wyniku doznanych obrażeń (złamanie prawej ręki) została hospitalizowana.

Na odcinku drogi, na którym doszło do wypadku obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h.

O ograniczeniach prędkości „zapomniał” także młody mieszkaniec Dzierżoniowa, który w poniedziałek 8 lipca po godzinie 23.00 na ul. Kościuszki uderzył w trzy prawidłowo zaparkowane samochody. Z ustaleń policji wynika, że kierowca zdecydowanie przekroczył dozwoloną prędkość i nie zapanował nad samochodem.

Pomimo tego, że wypadek wyglądał dość groźnie, 20-latkowi kierującemu mazdą nic się nie stało. Badania wykazały, że był trzeźwy. Policja bada wszystkie okoliczności wypadku.

Opr. na podst. inf. z KPP Dzierżoniów