Lechici pokonali kolejną ekipę z Młodej Ekstraklasy. Tym razem trójkolorowi pokonali chorzowski Ruch 3:1 (1:1), choć przeprawy łatwej nie mieli. Niebiescy okazali się dużo bardziej wymagającym rywalem od wrocławskiego Śląska, przez co mecz mógł się podobać. Okrasą meczu była bomba Filipa Barskiego z rzutu wolnego, dająca prowadzenie 2:1.
Dzisiejszy mecz mógł się podobać. Zawodnicy obu drużyn nie odstawiali nogi i twardo, po męsku walczyli o wygraną, jak w meczu ligowym. Od początku łatwo było zauważyć, że Niebiescy to silniejsza ekipa od tej, z którą dzierżoniowianie sparowali w ubiegłą sobotę. Początkowo to goście mieli więcej z gry. Widać było realizację założeń taktycznych, nakreślonych przez trenera, a każde złe zagranie było momentalnie ganione przez opiekuna młodego Ruchu. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić nasi zawodnicy i osiągnęli nawet optyczną przewagę, jednak bez dogodniejszych sytuacji bramkowych. Wydawało się, że mecz mamy pod kontrolą, a przeciwnicy wyprowadzili szybką kontrę, z daleka po ziemi uderzył jeden z Niebieskich i piłka wpadła do siatki. Goście nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia. Najpierw świetną piłkę na prawe skrzydło zagrał Tobiasz, jednak akcja spaliła na panewce, po chwili jednak mieliśmy wyrównanie. Rozegraliśmy krótko rzut rożny, a do precyzyjnej piłki najwyżej wyskoczył Kret i z najbliższej odległości pokonał golkipera Ruchu. Do przerwy zasłużony dla obu stron wynik remisowy. Należy dodać, że piłkarzy obu drużyn wspierali dziś dzierżoniowscy kibice, którzy w sezonie oprócz Lechii, dopingują też chorzowski Ruch. Oprócz śpiewów pojawiły się też race, które dodały kolorytu spotkaniu.
W drugiej połowie nasza gra wyglądała równie dobrze, nie gorzej prezentowali się także przeciwnicy, którzy otrzymali zastrzyk świeżej krwi w postaci zmienników. Pomimo kiepsko przygotowanej sztucznej murawy, akcje obu zespołów zazębiały się i oglądaliśmy dobre piłkarskie zawody. W 63 minucie doskonałą sytuację zmarnował Śmiałowski. Otrzymał odbitą piłkę pod nogi na 8 metrze, uderzył intuicyjnie w kierunku bramki, golkiper leżał już na ziemi, ale piłka poleciała jedynie obok lewego słupka. Jednak co się odwlecze... W 74 minucie arbiter przyznaje nam rzut wolny w odległości ok. 25 metrów. Do piłki podchodzi Barski i kapitalnym, piekielnie mocnym uderzeniem pokonuje bramkarza gości. W końcówce meczu grało się nam zdecydowanie luźniej, efektem czego trzecia bramka. Rozegraliśmy piękną akcję z wieloma podaniami, Maciejewski zagrał w uliczkę do wychodzącego Kuriaty, a Dawid nie miał problemów z pokonaniem wychodzącego bramkarza. Mecz kończy się naszą wygraną 3:1, choć wynik jest tu sprawą najmniej ważną. Liczy się naprawdę dobry występ i porządna gra. W drugiej połowie ładnie zaprezentował się na boisku 16-letni Damian Korkuś. Po meczu na urazy narzekali Jach i Tobiasz, którzy mieli dziś sporo kontaktów z bardzo twardo grającymi przeciwnikami. Mamy nadzieję, że wszystko będzie okej.
Źródło: Lechia Dzierżoniów
39,5 tys. zł – tyle pieniędzy trafi do mieszkańców Dzierżoniowa, którzy w ubiegłym roku wymienili swoje stare, węglowe piece na nowe, bardziej przyjazne środowisku. Dzierżoniów...
Czytaj dalejW twojej rodzinie występuje problem przemocy domowej lub uzależnień? Szukasz pomocy dla kogoś znajomego lub bliskiego będącego ofiarą przemocy domowej? Skorzystaj z bezpłatnego,...
Czytaj dalejW ramach programu „Aktywne wsparcie” rozpoczęły się w dzierżoniowskim OPS-ie zajęcia Psychoedukacyjnej Grupy Wsparcia dla Kobiet z Doświadczeniem Przemocy i Współuzależnionych....
Czytaj dalej- To jeszcze nie jest efekt końcowy, ale zmiany są już widoczne. Pielęgnacja istniejącej zieleni, dużo nowych nasadzeń, wyremontowane ścieżki i alejki, nowa "mała architektura"....
Czytaj dalejp | w | ś | c | p | s | n |
---|---|---|---|---|---|---|
1
|
2
|
3
|
4
|
5
|
||
6
|
7
|
8
|
9
|
10
|
11
|
12
|
13
|
14
|
15
|
16
|
17
|
18
|
19
|
20
|
21
|
22
|
23
|
24
|
25
|
26
|
27
|
28
|
29
|
30
|
31
|
Dzisiaj-1°C