Dzierżoniów

W dzierżoniowskim Muzeum Miejskim można już oglądać stałą wystawę poświęconą Diorze. Specjalne miejsce dla legendy polskiej elektroniki otwarto z okazji Europejskich Dni Dziedzictwa. 7 września odbył się wernisaż, podczas którego nie zabrakło wspomnień współtworzących tę legendę ludzi.

W trakcie wernisażu można było obejrzeć materiały dotyczące Diory z zasobów Polskiej Kroniki Filmowej oraz wywiady z osobami wspominającymi funkcjonowanie zakładów Diora, a także współpracę zakładu z „Radiobudą” czy prace nad poszczególnymi produktami. Dyrektor muzeum Henryk Smolny zaprosił przy tym wszystkich, którzy chcieliby się jeszcze podzielić wspomnieniami, do uczynienia tego przed kamerą. - To materiał otwarty, mamy możliwość dogrania wywiadów. Jeśli ktoś miałby ochotę podzielić się swymi przemyśleniami w tym temacie, to serdecznie zapraszam – zachęcał. Wcześniej zaś, otwierając wystawę, podkreślał: - Świadomie wybrałem Europejskie Dni Dziedzictwa jako termin otwarcia ekspozycji Diora – kolebka polskiej elektroniki” znając, ze ZR Diora i społeczność, która ją tworzyła, to bez wątpienia najważniejsza część dziejów tego miasta na przestrzeni kilku stuleci.

Diorowców długie rozmowy

Inaugurację wystawy połączono z panelem dyskusyjnym, w którym wzięło udział 8 osób: Eugeniusz Nowak – dyrektor ZR „Diora”, Franciszek Nikiel – dyrektor ds. inwestycyjnych, Bogdan Pronobis – szef działu konstrukcyjno-technologicznego i dyrektor ds. technicznych, Mieczysław Kozak – główny konstruktor i dyrektor ds. technicznych, płk Władysław Ostrowski – szef 99PW, Edward Budniak – zastępca szefa produkcji i głównego technologa, Adam Burzyński – kierownik działu montażu odbiorników radiowych i główny konstruktor oraz Norbert Bergneg – konstruktor i wieloletni szef działu eksportu. Panel poprowadził przewodniczący Rady Miejskiej Dzierżoniowa Andrzej Wiczkowski, który ZR „Diora” nazwał wręcz kultowym zjawiskiem i emocjonalnym wspomnieniem.

Nie obeszło się bez prezentów dla muzeum z tej okazji. Zofia Mirek przekazała na ręce dyrektora muzeum archiwalne materiały dotyczące Diory, które trafiły do syndyka, Mateusz Cegiełka podarował zaś muzeum archiwalne numery gazetki diorowskiej, opowiadając przy okazji o jej ewolucji. Warto tu wspomnieć, że zakładowa gazetka „Diora” stała się w pewnym momencie wspólnym miejsko-zakładowym narzędziem informacyjnym. Muzeum wzbogaciło się także o egzemplarz radioodbiornika samochodowego przyniesionego przez jednego z mieszkańców Bielawy.

Legenda polskiej elektroniki

W sumie na wystawie, która będzie już stałym elementem w muzeum, zgromadzono ponad 100 egzemplarzy różnego rodzaju sprzętu, który Diora produkowała przez lata. Była pierwszą polską fabryką produkującą odbiorniki radiowe w okresie po II wojnie światowej. Rozpoczęła działalność 8 listopada 1945 roku pod nazwą Państwowa Fabryka Odbiorników Radiowych (PFOR). Kolejne nazwy fabryki to DZWUR (Dolnośląskie Zakłady Wytwórcze Urządzeń Radiowych), T-6, a w końcu znana nam wszystkim Diora.

Uruchomieniem zakładu i organizacją produkcji pierwszych odbiorników kierował Wilhelm Rotkiewicz. Pierwszą produkcją był montaż prostych odbiorników reakcyjnych z poniemieckich podzespołów. Oprócz odbiorników radiofonicznych Diora na przełomie lat 50. i 60. produkowała radiostacje dla wojska, a także odbiorniki telewizyjne (m.in. Aladyn, Tosca, Szeherezada), a w połowie lat 90. magnetowidy.

Powiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęciePowiększ zdjęcie

Poprzednie zdjęcieNastępne zdjęcie